77. rocznica masowej egzekucji w Lesie Wełeckim - Prelekcja dr Karoliny Trzeskowskiej-Kubasik (video)

Dodał: Marta Data: 2021-07-26 12:00:46 (czytane: 12754)

19 lipca 1944 r. kilka kilometrów od Buska, w Lesie Wełeckim, Niemcy dokonali masowej egzekucji. W 77 rocznicę tych tragicznych wydarzeń, w Pensjonacie Sanato odbyła się prelekcja historyczna - historyk IPN pani dr Karoliny Trzeskowskiej-Kubasik. Zapraszamy do obejrzenia relacji video.

Las Wełecki położony jest w odległości około czterech kilometrów od Buska-Zdroju. W okresie dwudziestolecia międzywojennego, dr Szymon Starkiewicz na jego terenie wybudował budynek kolonii dla Sanatorium Dziecięcego „Górka”.

W wyniku działań wojennych we wrześniu 1939 r., budynek spłonął. W czasie okupacji niemieckiej Las Wełecki stał się miejscem kaźni mieszkańców powiatu buskiego. Z punktu widzenia okupanta niemieckiego był doskonałym miejscem do dokonywania zbrodni - oddalony od miasta, a jednocześnie położony w niedalekiej odległości od głównych dróg dojazdowych i miejscowych więzień i aresztów.

W historiografii polskiej mylnie utarł się pogląd, jakoby po przeprowadzeniu udanego zamachu na zastępcę szefa Sondergerichtu - Maxa Petersa, okupant niemiecki nie zastosował represji wobec miejscowej ludności. 19 lipca 1944 r. w Lesie Wełeckim rozstrzelano dwadzieścia dziewięć osób – członków Armii Krajowej (AK) oraz Batalionów Chłopskich (BCH), będących mieszkańcami Buska-Zdroju, Tucząp, Jarosławic oraz Nowego Korczyna.

Aresztowania w Tuczępach
5 lipca 1944 r. niemiecka żandarmeria otoczyła wieś Tuczępy. Aresztowano dziewiętnaście osób, które przynależały głównie do Batalionów Chłopskich. Aresztowani przez tydzień przebywali w więzieniu w Busku-Zdroju. Następnie przetransportowano ich do więzienia w Kielcach. Część aresztowanych wywieziono do KL Auschwitz-Birkenau, resztę wysłano na roboty przymusowe do III Rzeszy. Ośmiu mieszkańców Tucząp rozstrzelano 19 lipca 1944 r. w Lesie Wełeckim. Śmierć ponieśli wówczas: 30 letni stolarz Franciszek Kwiatek, 23 letni rolnik Franciszek Sojka, 22 letni rolnik Mieczysław Krawczyk, 34 letni rolnik Marian Rudnik, 37 letni rolnik Stefan Borek, 30 letni rolnik Jan Sobala, 24 letni młynarz Stanisław Drozdowski oraz 32 letni Stanisław Kowalik. Ciała pomordowanych rodziny sprowadziły z Lasu Wełeckiego do Tucząp, gdzie pochowano ich w zbiorowej mogile.

Aresztowania w Jarosławicach
5 lipca 1944 r. o godzinie 4 nad ranem, Niemcy dokonali aresztowań również w Jarosławicach. Aresztowano pięć osób – członków Batalionów Chłopskich. Przewieziono ich do więzienia w Busku-Zdroju, gdzie poddawani byli torturom. 32 letniego rolnika Stanisława Kwietnia, 20 letniego rolnika Wacława Kępę oraz 20 letniego Stanisława Skrzyńskiego rozstrzelano w Lesie Wełeckim w dniu 19 lipca 1944 r.

Inne aresztowania na terenie powiatu buskiego:
Ofiarą egzekucji dokonanej 19 lipca 1944 r. był również kpt. Franciszek Naskręt ps. „Kruk”.

Zobacz
/Franciszek Naskręt ps. „Kruk”/

Był uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej. We wrześniu 1939 r. brał udział w wojnie obronnej, walcząc w Warszawie. Wraz z grupą oficerów kpt. Naskręt otrzymał zadanie ewakuacji z Warszawy do Zamościa. Tamże dostał się do niewoli sowieckiej, z której udało mu się zbiec. W okresie okupacji niemieckiej piastował stanowisko szefa Kwatermistrzostwa Komendy Obwodu AK Busko. Zatrudnienie w niemieckiej firmie Jahna jako tłumacz i księgowy pozwalało mu na prowadzenie sabotażu gospodarczego.  Gestapo już jesienią 1943 r. podejrzewało go o powiązania z ruchem oporu. Do domu Naskrętów przychodził Peters, wypytując Wandę Naskręt o męża:

„(…) Od jesieni 1939 roku mieszkałam w Busku, przy ul. Wojska Polskiego dawnej Kieleckiej. Jesienią 1943 r. w nocy przyszedł do mojego mieszkania gestapowiec zwany Peters, tłumacz i żandarm z psem. Pytali się o mojego męża. Od tego momentu mój mąż Franciszek Naskręt nie pokazywał się w domu. W czasie obecności gestapowców w domu go nie było, gdyż pracując w firmie Niemca Jahna, dużo musiał wyjeżdżać. Mąż był przed wojną oficerem. Później jeszcze raz nocą przyszli ci sami, pytali się o męża i Peters szarpał mnie i krzyczał”.

15 czerwca 1944 r. Naskręta aresztowano w młynie w Tuczępach, którego kierownikiem był Teofil Dziurda. Przetrzymano go wpierw w więzieniu w Busku-Zdroju, gdzie torturował go Peters, a następnie w więzieniu w Kielcach. Podczas przesłuchań nie zdradził nikogo. 19 lipca 1944 r. rozstrzelano również Marcelego Jastrzębia ps. „Szpilorek”, który był dowódcą drużyny w grupie dywersyjnej Armii Krajowej „Majdan”. Zdzisław Jopowicz ps. „Stal” kilkakrotnie ostrzegał go, że wraz z innymi mieszkańcami Buska-Zdroju (Józefem Kurkiem, Henrykiem Berlińskim) znajduje się na liście gestapo zawierającej nazwiska osób podejrzanych o prowadzenie działalności konspiracyjnej. „Szpilorek” nie zwracał uwagi na jego ostrzeżenia, będąc przekonanym, że uniknie aresztowania. Jak relacjonował Leopold Wojnakowski na łamach książki „Z dala od Wykusu”:

„(…) ale on był odważny i pewny siebie. Wykalkulował, że zawsze zdąży zwiać. Nawet wówczas, kiedy nocą zakołatają do zamkniętej bramy. Będzie miał, sądził, tyle czasu, że poprzez znane mu podwórze i gęstą zabudowę posesji wybiegnie niepostrzeżenie za miasto. Żona, przeczuwając nieszczęście, błagała, aby poszedł z domu. Kiedy zdecydował się, było już za późno! Któregoś czerwcowego dnia Niemcy zabębnili do bramy, obsadzając uprzednio wszystkie przejścia od strony podwórza”.

Jastrzębia aresztowano w jego mieszkaniu przy ul. Stopnickiej. 18 lipca 1944 r. o godzinie 10 rano przy drodze Kielce-Busko Zdrój, kpr. Tadeusz Durnaś ps. „Drelka” wraz z żołnierzami Obwodu AK Busko: Józefem Kurkiem, Henrykiem Berlińskim oraz Zdzisławem Zułtakiem stali obserwując drogę. Od strony Kielc nadjechały dwa wojskowe samochody ciężarowe, w których siedzieli aresztowani członkowie ruchu oporu. Marceli Jastrząb krzyknął do jednego ze swych kolegów stojących na drodze: „Józek jedziemy”. Natychmiast wysłano gońca do komendanta Obwodu AK Busko mjr. Wacława Ćmakowskiego ps. „Srogi”. Wieczorem odbyło się zebranie sztabu Obwodu AK, podczas którego nie podjęto jednak żadnych wiążących decyzji odnośnie odbicia więźniów.

Zobacz
/Fot. Grób Marcelego Jastrzębia oraz Franciszka Naskręta/

Ofiarami egzekucji dokonanej 19 lipca 1944 r. byli również: inżynier Stanisław Baranowski, Władysław Koczek, Kozak oraz Roman Dziurda. Tego dnia rozstrzelano również mieszkańca Nowego Korczyna, Józefa Śliwę. Żandarmeria z Nowego Korczyna aresztowała go 1 marca 1943 r. wraz z Józefem Piwowarczykiem oraz z Władysławem Woźniakiem. Aresztowanych zabrano na posterunek, gdzie Ciesielski, Gawęda oraz Sturman przeprowadzali przesłuchiwania. Tego samego dnia aresztowanych uwolnili partyzanci. Józefa Śliwę powtórnie aresztowano w czerwcu 1944 r.:
„(…) Był bardzo torturowany w Nowym Korczynie, aż posiwiał, jednak nikogo nie wydał. Został wywieziony do Buska i rozstrzelany w Wełeckim Lesie. Hitlerowcy urządzili sobie w tym lesie miejsce kaźni. Wraz z nim tego dnia zostało rozstrzelanych 28-miu Polaków”.

Dzień po egzekucji, 20 lipca 1944 r. ojciec Jastrzębia - Piotr wraz z szwagierką Naskręta, Genowefą Pytlewską-Koreptą oraz z żołnierzami AK z kpr. Tadeuszem Durnasiem ps. „Drelką” na czele, ekshumowali ciała swoich kompanów. W ekshumacji brali udział Witold Komor ps. „Kuna”, Tadeusz Grochowski ps. „Gruchała”, Stanisław Szostak i Jan Szuwara. W momencie ich przybycia, na terenie Lasy Wełeckiego przebywały trzy kobiety – mieszkanki Złotej oraz Gór Pińczowskich, które poszukiwały ciał swych bliskich. Przy pomocy gajowego Zawory oraz kilku chłopaków pasących w pobliżu krowy, w stosunkowo szybkim czasie odkopano ciała.  Ofiary pochowano w kilku dołach. Wszyscy zabici byli w bieliźnie, a ręce ich skrępowano do tyłu drutem kolczastym. Ciało Jastrzębia odkopano jako dwunaste. Było ciężkie do zidentyfikowania. Miał wybite zęby, otwarte złamanie lewej ręki, rozerwane paznokcie oraz nogi pokąsane przez psy. W zaciśniętej dłoni trzymał kartkę.  Naskręt zaś miał rozwaloną głowę. Durnaś relacjonował:

 „(…) Po rozstawieniu posterunków od drogi Busko-Pińczów i od strony lasu, zbliżyłem się do świeżo rozkopanej ziemi. Chwila wahania i zaczęliśmy rozkopywać świeży piasek, w tym czasie podchodzą dwie kobiety, mówią z płaczem i proszą by im pozwolić razem z nami rozkopywać ten piasek. Kobiety te były: jedna z Gór Pińczowskich, druga ze Złotej Pińczowskiej, jedna miała syna, druga męża w tej mogile. (…) Rozkopywaliśmy łopatami, a przeważnie rękami, ciała w resztkach bielizny pokładzione w nieładzie, zmieszane z krwią i piachem przedstawiały widok straszny. Wyciągnęliśmy jedno ciało, nie ten, drugie nie ten, trzecie nie ten, ale kobieta od Pińczowa poznała swego syna, pomogliśmy włożyć na wóz i odjechała w las. Czwartym ciałem okazał się Naskręt, miał głowę poszarpaną, oczy powychodziły na wierzch, na widok ten szwagierka jego zemdlała, trzeba było jej pomóc i tyle nam pomogła. Ojciec Jastrzębia poczęstował nas spirytusem i w dalszym ciągu rozgrzebywaliśmy tę mogiłę. Nie mogłem sobie tego wytłumaczyć, dlaczego nie wszystkich zabieramy, przecież za tą samą sprawę zginęli. Ale ja miałem tylko zabrać Naskręta i Jastrzębia, resztę zostawić”.

 Zobacz
/Fot. Pomnik na skraju lasu Wełeckiego/

Ciała Naskręta oraz Jastrzębia przewieziono furmanką w okolice cmentarza, gdzie umyto je w strumieniu obok lasu. Widząc gromadzące się tłumy, chcące pożegnać „Kruka” i „Szpilorka”, kpr. „Durnaś” nie wyraził zgody na oddanie salw honorowych. Ciała Baranowskiego oraz Romana Dziurdy ekshumowano i także pochowano na cmentarzu parafialnym w Busku-Zdroju.

Egzekucje na terenie Lasu Wełeckiego odbywały się przez cały okres okupacji niemieckiej. Prawdopodobnie ostatnia miała miejsce 12 stycznia 1945 r., dzień przed „wyzwoleniem” Buska-Zdroju przez Sowietów. Według wstępnych szacunków, na terenie Lasu Wełeckiego zginęło pomiędzy pięćset, a tysiąc osób. Szczegółowo zbrodnie dokonane na tymże terenie omawiać będzie publikacja Instytutu Pamięci Narodowej pt. „Zbrodnie okupanta niemieckiego w Lesie Wełeckim k. Buska-Zdroju”, która ukaże się najprawdopodobniej w drugiej połowie tego roku.

Ofiary egzekucji dokonanej 19 lipca 1944 r.:

  • Baranowski – mieszkaniec Buska-Zdroju,  inżynier, członek AK
  • Borek Stefan – mieszkaniec Tucząp, rolnik, lat 37
  • Drozdowski Stanisław-  młynarz, lat 24
  • Dziurda Roman
  • Jastrząb Marceli- mieszkaniec Buska-Zdroju, członek AK
  • Kamieczek Władysław, mieszkaniec Jarosławic, rolnik, lat 26
  • Kępa Wacław- mieszkaniec Jarosławic, rolnik, członek BCh, lat 20
  • Koczek Władysław
  • Kowalik Stanisław- członek BCh, lat 32
  • Kozak – mieszkaniec Buska-Zdroju, inżynier, członek AK
  • Krawczyk Mieczysław- mieszkaniec Tucząp, robotnik, lat 22, syn Jana
  • Kukiełka Eugeniusz- mieszkaniec Jarosławic, członek BCh, rolnik, lat 28
  • Kwiatek Franciszek – mieszkaniec Tucząp, stolarz, lat 30, s. Kazimierza
  • Kwiecień Stanisław, mieszkaniec Jarosławic, członek BCh, rolnik, lat 32
  • Naskręt Franciszek – mieszkaniec Buska-Zdroju, kpt. WP, członek AK
  • Rudnik Marian- mieszkaniec Tucząp, rolnik, lat 34, syn Wawrzyńca
  • Skrzyński Stanisław – mieszkaniec Jarosławic, członek BCh, lat 20
  • Sobala Jan- mieszkaniec Tucząp, rolnik, lat 30, syn Jana
  • Sojka Franciszek- mieszkaniec Tucząp, rolnik, lat 23, syna Jana
  • Śliwa Józef- mieszkaniec Nowego Korczyna

 Zobacz

dr Karolina Trzeskowska-Kubasik - urodzona 26 listopada 1987 r. w Busku Zdroju. Pracownik Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej, członek projektu „Terror okupacyjny na ziemiach polskich w latach 1939-1945” pod przewodnictwem dr. Rafała Leśkiewicza. Absolwentka historii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii, specjalność historia najnowsza Polski. W latach 2014-2019 pracownik Studium Polski Podziemnej w Londynie. Przez kilka lat pracowała jako nauczyciel historii w jednej z Polskich Szkół Sobotnich w Londynie. Kierownik projektu „Polonijne spotkania z historią najnowszą Polski”, redaktor naczelny „Biuletynu Informacyjnego Studium Polski Podziemnej”. Autorka biografii Tadeusza Żenczykowskiego-Zawadzkiego, publikacji „Zbrodnie okupanta niemieckiego w Lesie Wełeckim k. Buska-Zdroju” oraz listy ofiar terroru okupanta niemieckiego na terenie powiatu buskiego, a także licznych artykułów popularnonaukowych i naukowych publikowanych w prasie krajowej oraz emigracyjnej. Obecnie pracuje nad napisaniem monografii powiatu buskiego w czasie II wojny światowej.

Adres e-mailowy: Karolina.Trzeskowska-Kubasik@ipn.gov.pl, nr tel.: 602 463 740

W 77 rocznicę tych tragicznych wydarzeń, w Pensjonacie Sanato odbyła się otwarta prelekcja historyczna historyk IPN pani dr Karoliny Trzeskowskiej-Kubasik, w trakcie której zaprezentowane zostały wyniki jej badań w zakresie zbrodni okupanta niemieckiego na terenie powiatu buskiego w okresie II wojny światowej.

Zapraszamy do obejrzenia materiału video w naszej Telewizji internetowej Ponidzie.TV

Reklama

REKLAMA

Komentarze (19)

Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 44.204.65.189

-hultaj n.6 . (2021-08-02 08:35:00)

Koło cmentarza w Pacanowie w 1944 r drobny donosiciel przyjął od partyzantów 40 kijów na dupsko za donoszenie Niemcom na sąsiadów. Odbył też skuteczną pokutę, chciał później do ZBoWiD ale go nie przyjęli.

Szwagier (2021-07-28 00:39:39)

Stefania Radosz - prowadzała się z Niemcami, wydała m.in. Jana Grochowskiego. Została zastrzelona z wyroku AK gdzieś w okolicy banku na dzisiejszej ulicy Partyzantów. Do komentarza, że partyzanci są winni ich śmierci... nie nam oceniać te czasy, tak jak nie mamy prawa oceniać słuszności Powstania Warszawskiego, nie żyjemy i obyśmy nie żyli w takiej rzeczywistości. Ponad to, ile osób mniej Peters z Hanselem zamęczyliby w okrutny sposób? Z tego co mnie wiadomo, po całym zamachu Niemcy bali się podjąć jakiekolwiek działania, żeby nie sprowadzić większego odwetu. Cześć i chwała.

Zwykły (2021-07-27 15:47:02)

Prelegentka ok . Organizator spotkania z uwagami: Busko ma o wiele aktywniejszą grupę destrukcyjną i nie potrzebne nam są posiłki z innego powiatu.Po drugie duchota nie wywietrzone pomieszczenie`w którym odbywała się prelekcja .Po trzecie to tablice pamiątkowe, przed byłym Sądem Rejonowym oraz tą przed Lasem Wełeckim należałoby koniecznie odnowić.

do poniżej (2021-07-27 09:16:36)

A dlaczego nie?

donosicieli było wielu (2021-07-19 13:46:47)

Niestety, podczas wojny mieliśmy plagę donoszenia. Przykre jest to, że nikt tych donosicieli nie rozliczył, a łamali komuś życie. Przyczyniali się głównie do tego, że konflikty rozwiązywali przy pomocy Niemców, którzy ludzi wskazanych przez donosicieli pozbawiali życia. Bardzo często oskarżenia były fałszywe, jednak to wystarczało, żeby człowieka zastrzelić. Partyzant Hycki, ponieważ podobał się kobietom, został wydany Niemcom przez zazdrosnych kolaborantów. Zastrzelono go podobnie jak wielu innych tzn. Niemcy czekali na niego we wskazanym przez kolaboranta miejscu. Dziś wielu z tzw. ,,porządnych obywateli Powiatu buskiego" ma wśród przodków kolaborantów. Są to osoby znane, jednak nikt głośno nie wymienia tych nazwisk.

do tego poniżej (2021-07-19 07:57:56)

Żołnierze byłego AK z Buska- Zdroju dużo mogą powiedzieć o rodzimych donosicielach. Odnośnie K. Jamroz wiele informacji mogą udzielić partyzanci z otoczenia Rodziny Rajców.

Oni są winni ich śmierci (2021-07-19 07:42:42)

Michał Lasak, Piotr Pałys, Jan Grochowski i Hieronim Stężowski. To oni zorganizowali udany zamach na oprawcę Maksa Petersa. Jak mówią świadkowie i podają oficjalne niemieckie źródła, Petersa Zastrzelił Lasak. Niemcy w odwecie zamordowali 29 osób. W odwecie, a nie z innej przyczyny.

Do poniżej (2021-07-18 15:50:54)

Prof Bartoszewskieho tez przecież Niemcy zwolnili z Auschwitz i jeszcze odwieźli na pociąg do Warszawy tylko z powodu złego stanu zdrowia xd

Jasne (2021-07-18 15:21:30)

Tak, tylko, że TVP -(3 )jest stacją prywatną PIS.

(2021-07-18 15:11:17)

Jeżeli to prawda to to się nadaje do na Program do TVP 3

wiadomo, albo się nie chce wiedzieć (2021-07-18 13:29:23)

Szanowna Pani. Są pytania, kto donosił Niemcom o działalności partyzanckiej na naszym- buskim terenie.(Pani nie zna odpowiedzi, a Niemcy nigdy tych informacji nie udzielą) Przecież jeszcze żyją ludzie(niewiele), którzy to wiedzą. Czyje są dziś koncerty tak zwanej słynnej śpiewaczki z Buska-Zdroju. To kpina z tych co zginęli, czyli z partyzantów walczących o Polskę z niemieckim bandytą i mordercą.Ja zadałem pytanie. Uzasadniam- w takiej komitywie przyjacielskiej i nie tylko, jak ta śpiewaczka z Buska nie był nikt inny z Buska, ani okolic. Moja matka tuż po wojnie pracowała w uzdrowisku Marconi i tam również pracował pan "gospodarczy" mieszkający w Bristolu. Nazwisko tego pana śp. to Galus. On wówczas mówił, że ta ku...wa Kryśka znowu donosi. To samo mówił kilkanaście lat temu Pan śp. Jan Bociński. Mówił to mnie osobiście. Proszę się zastanowić, odpowiadając, czy mamy czcić i robić koncerty donosicielom(ce), czy dbać o pamięć tych, którzy "przypadkowo" wpadli, a dziś leżą w mogile w lesie Wełeckim. Jeżeli Pani pracuje w IPN to w pierwszej kolejności powinna się, też zająć tą sprawą. Wszystko będzie jasne kto w czasie wojny w Busku donosił Niemcom. Ta pewna pani urzędowała z Niemcami w Bristolu, Dersławie, w Marconim, oraz przebywała często w ówczesnym więzieniu, które znajdowało się obok dzisiejszej policji. Czy to coś Pani nie mówi?(chyba, że IPN nie pozwala ruszyć tej niejasnej sprawy) co Pani na to?

do Autorki artykułu (2021-07-18 10:14:54)

Na terenie gmin Oleśnica , Pacanów, Nowy Korczyn partyzanci stosowali tzw. lekcje patriotycznego wychowania w czasie, których strzyżono i golono sympatyzujące z okupantem panie a panów karano chłostą. Wyrokami Sadów Podziemnych konfidenci karani byli śmierci ą . Zdarzały się również pomyłki.

czy da się ustalić dane donosicieli? (2021-07-18 07:19:37)

prawdopodobnie tak, tylko trzeba mieć zgodę na dostęp do znajdujących się w Darmstadt archiwów Gestapo. Rodacy chętnie donosili, jak wynika ze wspomnień rezydującego na Wawelu Hansa Franka do Gestapo wpływało tyle donosów, że musiano wygospodarować 2 pokoje i zatrudnić 5 dodatkowych ludzi do ewidencjonowania i sprawdzania kierowanych do okupanta wyrazów miłości wobec bliźnich i sąsiadów.

mieszkaniec Buska (2021-07-17 18:57:26)

Jaką rolę w tych zbrodniach odegrał SZYMAŃSKI? Pani dr proszę opisać co się z nim stało? Ciekawy jest wątek "kożucha" i jego likwidacja na terenie gm. Pacanów.

do Autorki artykułu (2021-07-17 12:31:53)

Większość wydarzeń opisywanych przez Panią dr jest mi znana .Jednak ponowne ich przypomnienie świadczy dobrze o IPN ,który tą materie powinien nadal zgłębiać i ukazywać naszej młodzieży bez zabarwień politycznych osób ,które w danym momencie sprawują władze. Nie wiem też czy wybór pensjonatu Sanato jest najlepszym miejscem na tego typu spotkania -osobiście wolałbym BSCK,Bibliotekę lub którąś ze szkół średnich w Busku-Zdroju.

Co do klaczek (2021-07-17 11:59:56)

(2021-07-17 10:24:22)

niestety, w każdym oddziale mógł działać osobnik pokroju Jerzego Wojnowskiego ps. Motor.

(2021-07-17 10:14:24)

donosiciel pozostanie nieznany. nawet sąsiad mógł Niemcom donieść, że w sąsiednim domu organizowane są spotkania i przychodzi tam wiele osób. niektórych sąsiadowi znanych. i miej tu sąsiada. Nachbar weg.

(2021-07-17 10:06:14)

skąd Niemcy wiedzieli, których mieszkańców należy aresztować? kto był denuncjatorem? czy uda się określić osobę. zapewne był to członek organizacji podziemnej.

Dodaj komentarz

UWAGA!
Formularz dodawania komentarzy wymaga włączenia plikow cookies (ciasteczek), zapisywanych i odczytywanych z Twojego urządzenia - jeżeli chcesz dodać komentarz, włącz ciasteczka, odśwież stronę i spróbuj ponownie...


Hotel Nad Starą Nidą - hotel, restauracja

Pińczów, ul. Armii Ludowej 4

Dom weselny Zakątek

Michałów, Wrocieryż

Hotel Pod Świerkiem

Busko Zdrój, ul. Waryńskiego 38

Promocje

Generic placeholder image
Konkurs zakończony: Do wygrania vouchery do Salonu wirtualnej rzeczywistości w Busku-Zdroju!

Konkursy

pinczow24.pl poleca

Ogłoszenia

Dodano: 2024-03-28 18:43:20

Luźne Spotkanie Bez Zobowiązań

Dodano: 2024-03-28 18:02:27

Działka na sprzedaż

Dodano: 2024-03-28 16:09:28

PRACA DLA POKOJOWEJ

Dodano: 2024-03-28 15:43:16

Szukam Luźnej Relacji Z Mężczyzną

Dodano: 2024-03-28 12:56:19

Drukarka HP officejet pro 6230

Dodano: 2024-03-28 12:43:35

Spotkanie Bez Zobowiązań

Dodano: 2024-03-28 11:15:17

Kupię maszynę rolniczą

Dodano: 2024-03-28 10:21:11

Praca od zaraz

Dodano: 2024-03-28 09:54:42

garaż "blaszak"

Dodano: 2024-03-28 09:50:40

Wywóz ziemi

Dodano: 2024-03-28 09:43:20

Poznam Realnego Pana

Dodano: 2024-03-28 07:05:06

Montaż anten naprawa komputerów laptopów

Dodano: 2024-03-28 06:12:39

Utylizacja, wywóz sprzętu sportowego fitness, re...

Dodano: 2024-03-27 18:26:23

Usługi

Dodano: 2024-03-27 16:41:19

Szukam pracy