Brutalne metody kłusowników
Dodał: Marta Data: 2021-02-12 11:06:27 (czytane: 4636)
Wszystkie wolne zwierzęta łowne stanowią ogólnonarodowe dobro i są własnością Skarbu Państwa. Dla utrzymania ich właściwej kondycji i liczebności państwo prowadzi gospodarkę łowiecką, która jasno reguluje uprawnienia w zakresie posykiwania dzikich zwierząt. Pomimo tego, że dzisiaj człowiek nie musi polować i zabijać zwierząt łownych nadal znajdują się tacy, którzy z tylko sobie znanych powodów kłusują z zastosowaniem najbrutalniejszych metod. Jedną z nich na pewno jest stosowanie stalowych sideł czy wnyków. Uwięzione w nich zwierzę, w zależności od tego jak się złapie, może godzinami cierpieć próbując się uwolnić.
Tak było wczoraj w przypadku sarny, która złapała się w sidła w lesie na terenie gminy Michałów. Znalazł ją przypadkowy spacerowicz. Choć zwierzę jeszcze żyło to było wyczerpane próbami uwolnienia się i miało mocno poranione tylne kończyny. Policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia osoby, która założyła wnyki i doprowadziła do uwiezienia w nich zwierzęcia. Każdy kto posiada na ten temat jakąkolwiek wiedzę może choćby anonimowo skontaktować się z funkcjonariuszami.
O każdym przypadku znalezienia sideł lub złapanym w nie zwierzęciu należy zawiadomić Straż Leśną lub Policję. Można to również zrobić za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Kłusownictwo, a nawet samo posiadanie urządzeń przeznaczonych do kłusownictwa jest karalne. Nielegalne polowanie jest zagrożone karą nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP w Pińczowie
Reklama
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 44.223.31.148