Kazimierza: Puchar Polski dla Rafaello
Dodał: MCK Data: 2007-06-20 16:40:28 (czytane: 4833)
Nie udało się powalczyć o "złoto” w ekstraklasie, ale tenisistki
stołowe Rafaello nie dały za wygraną i... zdobyły Puchar Polski. To
pierwsze takie trofeum w historii klubu z Kazimierzy Wielkiej.
Pucharowy finał odbył się w minioną sobotę w Inowrocławiu. Startowały cztery drużyny.
TEN "PIERWSZY RAZ”
Kazimierzanki wylosowały w pierwszym
meczu AZS Częstochowa. Czekało je trudne zadanie, skoro w pojedynku
ligowym przegrały wysoko z akademiczkami. Teraz wzięły jednak srogi rewanż, gromiąc rywalki 4:0.
Pierwszoplanowymi
postaciami w Rafaello były Antonina Szymańska i Chinka Qian Wang, które
bez problemu wygrały swoje pojedynki. Ogromną niespodziankę sprawiła
natomiast Magdalena Sikorska. Nikt nie dawał jej większych szans w
starciu z kadrowiczką Agatą Pastor, tymczasem Magda wzniosła się na
wyżyny i... po zażartym boju zwyciężyła (3:2). Dodajmy, po raz pierwszy
w karierze!
W świetnych nastrojach przystąpiły więc nasze
pingpongistki do spotkania decydującego o zdobyciu pucharu - z
eks-mistrzem Polski GLKS Nadarzyn. Nie zaprzepaściły życiowej szansy,
wygrywając pewnie 4:1. Decydujący punkt zdobyła chińska "Wandzia”,
rozbijając reprezentantkę Polski Natalię Bąk.
"HIPKA” JUŻ PO SŁOWIE
A
dwa dni po pucharowej wiktorii siedziała już w samolocie na Okęciu.
Przedwczoraj Qian Wang wróciła - przez Moskwę - do Chin. W domu spędzi
wakacje. W Kazimierzy ma zameldować się ponownie pod koniec sierpnia,
by z resztą drużyny przygotowywać się do nowego sezonu.
Inaczej
niż druga Azjatka Li Liu, która rozstała się z Rafaello na początku
maja. Na zawsze. Wprawdzie powróci do Polski, ale do innego klubu i
będzie prawdopodobnie grać w Gorzowie Wielkopolskim.
Jest
niemal pewne, że miejsce Li Liu zajmie Polka. I to z górnej półki.
Joanna Narkiewicz jest jedną z najbardziej utytułowanych pingpongistek,
wielokrotną mistrzynią i reprezentantką kraju. Popularna "Hipka”
występowała ostatnio w Nadarzynie, a z Rafaello jest już "po słowie”.
Jej przejście do Kazimierzy ocenia się dzisiaj na 99 procent. Do
uzgodnienia pozostało kilka szczegółów i... delikatna rozmowa z
prezesem, w cztery oczy, na temat warunków finansowych.
NA DRODZE DO EUROPY
Zdobycie
krajowego pucharu otwiera przed Rafaello drogę do występów w Pucharze
Europy. Kazimierska drużyna - jako pierwsza w historii sportu na
Ponidziu - ma szansę zagrać w europejskich rozgrywkach. Czy tak się
stanie, zależy również od pieniędzy.
- Start w europejskich
pucharach wiąże się ze sporymi wydatkami. Budżet klubu jest dosyć
skromny, więc... sponsorzy mile widziani - zachęca prezes Marzec. -
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmiemy w najbliższych dniach.
Adam Ligiecki
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.15.221.136