80. rocznica zakończenia II wojny światowej - Narodowy Dzień Zwycięstwa
Dodał: Marta Data: 2025-05-08 10:34:38 (czytane: 2309)
8 maja 1945 roku o godzinie 22:43 czasu środkowoeuropejskiego w berlińskiej dzielnicy Karlshorst podpisano akt bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy. Dokument ten wszedł w życie o 23:01. W Moskwie była już po północy, dlatego w Rosji zakończenie wojny wciąż świętowane jest dzień później. Dla większości państw zachodnich – w tym od 2015 roku również Polski – symboliczną datą zakończenia wojny pozostaje 8 maja.
II wojna światowa była największym i najtragiczniejszym konfliktem w historii ludzkości. Rozpoczęta 1 września 1939 roku napaścią Niemiec na Polskę, a kilka dni później wspólną agresją III Rzeszy i Związku Sowieckiego, pochłonęła życie ponad 50 milionów ludzi. Polska, jako pierwsza ofiara wojny, poniosła szczególnie wysokie straty – według szacunków IPN, życie straciło od 5,6 do 5,8 mln obywateli Rzeczypospolitej.
Na początku 1945 roku los III Rzeszy był już przesądzony. Alianci Zachodni przekroczyli Ren, zdobyli Zagłębie Ruhry i szybko posuwali się w głąb Niemiec, podczas gdy Armia Czerwona zamykała pierścień okrążenia wokół Berlina. 30 kwietnia Adolf Hitler popełnił samobójstwo w bunkrze pod Kancelarią Rzeszy, a już 2 maja Armia Czerwona zdobyła stolicę Niemiec.
Wydarzenia tamtych dni miały jednak także dramatyczny wymiar polityczny. Akt kapitulacji nie oznaczał pełnego wyzwolenia Europy. Państwa Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, na pół wieku znalazły się pod dominacją Związku Radzieckiego. Zamiast oczekiwanej wolności nastała epoka komunistycznych rządów, cenzury, prześladowań i politycznego podporządkowania.
Wciąż przez kilka dni po podpisaniu kapitulacji toczyły się walki. W Czechach trwało powstanie praskie, a na Pomorzu, Helu czy w Kurlandii niemieckie garnizony broniły się do połowy maja. Ostatni niemiecki okręt podwodny dopłynął do Argentyny w sierpniu, a kapitulacja japońska, kończąca wojnę na Dalekim Wschodzie, nastąpiła dopiero 2 września 1945 roku.
Narodowy Dzień Zwycięstwa jest dziś okazją do oddania hołdu wszystkim, którzy zginęli w walce o wolność oraz tym, którzy poświęcili swoje życie, by przeciwstawić się totalitaryzmom XX wieku. To również dzień pamięci o dramatycznych losach milionów cywilów i żołnierzy – ofiar wojny, terroru i przemocy.
Pamiętajmy, że pokój nie jest dany raz na zawsze. Refleksja nad wydarzeniami sprzed 80 lat powinna wzmacniać naszą odpowiedzialność za przyszłość i determinację w obronie wartości demokratycznych oraz prawa narodów do wolności i suwerenności.
/red/
Reklama
REKLAMA
Komentarze (1)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 18.97.9.173
żadnych wniosków z historii (2025-05-09 06:03:38)
zupełnie jak przed II Wojną Światową, przyjaciół mamy daleko a wrogów za progiem. W ciągu ostatnich 200 lat zostaliśmy wiele razy zdradzeni przez Zachód; począwszy od Napoleona, po odzyskaniu niepodległości, w 1939 roku, w 1943 roku w Teheranie i po odkryciu grobów w Katyniu, na koniec w 1945 roku w Jałcie dostaliśmy kopa w cztery litery za to, że broniliśmy angielskich tyłków za nasze pieniądze (zapłacono złotem za wszystko, począwszy od broni po guzik na mundurze). Teraz również wykorzystują Polskę i rabują Polaków wypracowanych dóbr, to temat na inny komentarz.