Wiadomości - Aktualności
'Gołoborze 22' - świętokrzyscy Terytorialsi w działaniu
Dodał: red Data: 2022-09-22 18:43:39 (czytane: 2348)
Atak grupy dywersyjnej na kolumnę wojskową przy pomocy improwizowanego urządzenia wybuchowego oraz kontaktu ogniowego. Odparcie ataku przez żołnierzy 10 ŚBOT, ewakuacja rannych, udzielenie pierwszej pomocy oraz zlikwidowanie grupy dywersyjnej . Taki scenariusz miał epizod Wojewódzkiego Ćwiczenia Obronnego "Gołoborze-22".
Pracownia Psychologiczna SYNERGIA W. Pikul - badania psychotechniczne

ul. 7 Źródeł 8. 28-400, Pińczów
Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach zgodnie z "Planem szkolenia obronnego w województwie świętokrzyskim na 2022 r." w dniach 20-22 września 2022 r. przeprowadził Wojewódzkie Ćwiczenie Obronne pk. GOŁOBORZE-22. Jeden z epizodów ćwiczenia miał miejsce wczoraj tj. 21 września 2022r. na pograniczu miejscowości Zagórze i Masłów.
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz poinformował, że działania zakładały akcję, rozgrywającą się w czasie stanu wojennego. - Zgodnie ze scenariuszem, państwa czerwone bez uprzedzenia wypowiedziały wojnę państwom niebieskim. Województwo świętokrzyskie w tym konflikcie odgrywa rolę drugoplanową, ale jak pokazuje dzisiejszy epizod, grupy dywersyjne i sabotażowe mogą zaatakować wszędzie - mówi. Wojewoda dodaje, że działania nie mają związku z sytuacją na Ukrainie. - Są one przeprowadzane cyklicznie - uspokaja.
W ćwiczeniu upozorowano atak grupy dywersyjnej na kolumnę wojskową żołnierzy 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej poruszającą się drogą lokalną poprzez inicjowanie improwizowanego urządzenia wybuchowego oraz ostrzał z broni palnej. Żołnierze odparli atak przeciwnika, zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wstępnie zabezpieczyli rannych.
W pozorowanym ataku uczestniczyło pięć samochodów wojskowych. Byli w
nich żołnierze 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Płk
PiotrHałys, dowódca brygady wyjaśnia, że działania zakładały atak z użyciem improwizowanego urządzenia wybuchowego. W związku z tym należało wypełnić wszystkie procedury.
Wiąże się to z odpowiednim prowadzeniem konwoju i rozpoznaniem terenu, po którym się przemieszcza. To także procedury, które realizuje się po zdetonowaniu ładunku, a które dotyczą m.in. sprawdzenia czy teren jest bezpieczny i ostatecznie oddania dowodzenia służbom cywilnym wojewody - tłumaczy płk Piotr Hałys.
Następnie do akcji wkroczyła Straż Pożarna PSP oraz Państwowe Ratownictwo Medyczne. Strażacy ugasili pozorowany pożar pojazdu ciężarowego oraz rozłożyli namiot polowy . Ratownicy przeprowadzili "triage", przetransportowali rannych do namiotu i dalej transportem medycznym najbardziej poszkodowanych ewakuowali do placówek medycznych. Policjanci zabezpieczyli zagrożony rejon, zablokowali wjazd na miejsce zdarzenia oraz wyznaczyli objazdy. Wystawili posterunki kontrolno-blokadowe i zaczęli szukać napastników. Działania te prowadzone były przy wsparciu drona oraz systemu Basecamp, wykorzystywanego przy poszukiwaniach osób w terenie. Ostatecznie napastnicy zostali zauważeni i zatrzymani przez policjantów kieleckiego oddziału prewencji.
Celem ćwiczenia jest sprawdzenie w warunkach wyższych stanów gotowości obronnej państwa, zdolności wsparcia Sił Zbrojnych RP i sojuszniczych sił wzmocnienia, przez wydzielone wojewódzkie struktury podsystemu niemilitarnego, w tym przez administrację publiczną.
Zespół prasowy 10. ŚBOT
Tagi: WOT terytorialsi
Komentarze (1)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 44.200.117.166
patrz, zdjęcie nr 3: (2022-09-24 18:56:35)
nic się nie zmieniło od 100 lat, woda na samochodzie, armia dalej po polsku ładuje w czajnik. Ja, rezerwista z 1980 roku jestem dumny z następców, chociaż nie do końca bo wtedy był kryzys, masło tylko w niedzielę, a więcej mogą powiedzieć żyjący jeszcze saperzy z Ełku. Ale jestem pewien, że KOP stanął na wysokości zadania, na koniec chciałbym zauważyć, że na miejscu ćwiczeń nie było ani kapelana, ani ołtarza polowego. Jestem oburzony bo żołnierzowi nie potrzeba młodego żeńskiego tyłka tylko jemu potrzeba kapelana, jestem za.